Co ma wisieć...
Wisi-choć jeszcze nie wszystko, ale dążymy do celu :) efekt ostatnich prac jest takowy:
Schody strychowe
Folia paroizolacyjna
Regipsy
Wisi-choć jeszcze nie wszystko, ale dążymy do celu :) efekt ostatnich prac jest takowy:
Schody strychowe
Folia paroizolacyjna
Regipsy
W końcu dostaliśmy je dla wody :) Tym długo wyczekiwanym dniem będzie 19 sierpnia :) Wszystko już gotowe więc chwilo przybywaj. Wszystkie prace tj. budowa sieci wod.-kan. długość odcinka około 50 metrów, przyłączy około 7 metrów, kamerowanie, badania oraz odbiór wykonane zostaną podobno tego jednego dnia. Można by rzec, że będziemy ucywilizowani. Do tego czasu trzeba będzie zaopatrzyć się w część armatury, filtry, podgrzewacz itp.
Póki co gonimy z sufitami :) i tu fotki z dzisiejszej zabawy :)
Zostały jeszcze kuchnia, salon, wiatrołap oraz wc i zaczynamy montować płyty regipsowe.
A za chwilę urlopik i ocieplenie domku i podłączenie kominka :) czyli przygotowania do zimy. Takie bynajmniej plany na kolejny miesiąc.
Jeszcze na koniec nasze podziękowania dla Was. Za to że z nami jesteście :)
Czyli to co lubię najbardziej ;) a więc zaczęło się :) na początek kominek i cała masa dziwnych rur, żelastwa, wlotek -wylotek słowem nic na czym się znam. Podobno ważne i potrzebne. Ok niech więc będzie :) najciekawsze uważam że będzie jego serce ❤
Pozostała kwestia podłączenia i obudowania co myślę niebawem nastąpi.
Kolejna była listwa odpływowa prysznicowa. Wody wciąż brak ale prysznic musi być ;)
Jeśli chodzi o prace, to żeby nie było że się obijamy, pochwalimy się skończonym poddaszem. W zasadzie zostały do zamontowania tylko schody strychowe, ale je zostawiamy na później. Szkoda żeby się zniszczyły. A więc po ułożeniu wełny wyglądało tak
Po położeniu płyt tak
Najważniejsze, że stabilnie i nikt już nogą nie spadnie w dół ;) Poza tym największy "pokój" w całym domu. Ponad 90 metrów :) Oczywiście bambetle już tam trafiły więc trochę się już skurczyło :)
Parapety-zamontowane :)
I w końcu dzisiaj, po podłączeniu elektryki, mogliśmy cieszyć się roletami zewnętrznymi :) :) :) ale zdjęcia brak ;)
To tyle z placu boju. Pozdrawiam serdecznie ;)
Dzisiaj, po długich wyczekiwaniach oraz po podpisaniu porozumienia pomiędzy nami a PWiK, naszym oczom ukazał się taki oto widok:
I aż się mordka ucieszyła i skakać się chciało bo w końcu pojawiła się nadzieja na dostawę wody. Nietety przedwcześnie. Problem u nas polega na tym, że musimy wybudować sieć wodociągową i kanalizacyjną - około 50metrów, z której dopiero będzie można zrobić przyłącze do budynku. Sieć budujemy my Inwestorzy, a dopiero po odbiorze przez PWiK zostanie ona od nas odkupiona przez te przedsiębiorstwo. Jak dla mnie absurd ale ... (może lepiej pozostawię to bez komentarza).
Prace związane z budową sieci wod-kan chcemy zlecić fachowcom czyli pracownikom PWiK, aby nie było problemu z inwentaryzacją powykonawczą, protokołami, badaniami bakteriologicznymi itp. Pan, po zapoznaniu się z projektem i z uzgodnieniami czy też wytycznymi PWiK, stwierdził, że może to potrwać kolejne pół roku
WTF???
...a bo Starostwo, a bo Urząd Gminy (wyłączenie z pasa ruchu na czas podpięcia się do sieci), a to kierownik budowy, a to niezgodność studzienek bla bla bla...
Z drugiej strony dziwimy się bo w porozumieniu PWiK określa termin przekazania przez nas sieci do 31.08.2017r. Rodzi się pytanie, czy PWiK dając nam 2 miesiące nie zdaje sobie sprawy z tego ile trwa budowa 50-metrowego odcinka sieci, czy Pan niedoszły jeszcze Wykonawca (że się tak wyraże) cuduje ???
Mamy nadzieję, że w przyszłym tygodniu się wszystko wyjaśni i zaczniemy działać, bo póki co nadal czekamy :(
Chciałoby się napisać ciut więcej o tym co się dzieje w naszej Delicji, ale wpisy ostatnio w tzw. międzyczasie są robione na szybko, by nie narobić zbytnich zaległości. Tak więc i ten międzyczas dopadł mnie i dziś także po krótce z placu boju:
1. Pomału schną sobie posadzki,
2. Załatwia się woda (i tu mamy ogromną nadzieję, że niebawem będziemy szczęśliwymi jej odbiorcami, bo póki co to tylko jej nam brakuje)
3. Drzwi zewnętrzne zamówione (CAL Florian-tak jak pisałam w jednym z wcześniejszych postów decyzja zmieniana 100 razy)
4. Osprzęt elektryczny - w zamówieniu.
5. Sufity- rozwiesiliśmy pajęczynkę.
6. W kolejce czeka już wełna
I na koniec nasza weekendowa sypialnia :) Jak za starych dobrych czasów :)
Oraz projekt, pomysł i całkowite wykonanie 4-letniej Inwestorki (zgadniecie co to ????)
Tak to jest STÓŁ :)
I proszę bardzo
On na prawdę stoi ;)
;) ;) ;)
Edit :)
Efekt na koniec dnia: piękny, cieplusi kożuszek ;)