Shopping
Czyli to co lubię najbardziej ;) a więc zaczęło się :) na początek kominek i cała masa dziwnych rur, żelastwa, wlotek -wylotek słowem nic na czym się znam. Podobno ważne i potrzebne. Ok niech więc będzie :) najciekawsze uważam że będzie jego serce ❤
Pozostała kwestia podłączenia i obudowania co myślę niebawem nastąpi.
Kolejna była listwa odpływowa prysznicowa. Wody wciąż brak ale prysznic musi być ;)
Jeśli chodzi o prace, to żeby nie było że się obijamy, pochwalimy się skończonym poddaszem. W zasadzie zostały do zamontowania tylko schody strychowe, ale je zostawiamy na później. Szkoda żeby się zniszczyły. A więc po ułożeniu wełny wyglądało tak
Po położeniu płyt tak
Najważniejsze, że stabilnie i nikt już nogą nie spadnie w dół ;) Poza tym największy "pokój" w całym domu. Ponad 90 metrów :) Oczywiście bambetle już tam trafiły więc trochę się już skurczyło :)
Parapety-zamontowane :)
I w końcu dzisiaj, po podłączeniu elektryki, mogliśmy cieszyć się roletami zewnętrznymi :) :) :) ale zdjęcia brak ;)
To tyle z placu boju. Pozdrawiam serdecznie ;)